Konieczność pozostawania w domu spowodowałą że zajałem się tym na co normalnie nie miałbym ani czasu ani ochoty. Skanuję stare negatywy. Pierwszym aparatem jaki miałem, była radziecka Cmiena. Odbitki i negatywy wywoływał jakiś zakład fotograficzny. Robił to pewno w jednym wywoływaczu, bez koreksu do klisz, więc jakość nie mogła być dobra....
Potem miałem Zenita, później Practice. Po kilku latach, ze Zbyszkiem Raabe zrobiliśmy ciemnie w piwnicy. Po 68 roku, gdy nie mogłem studiować, zacząłem fotografować, trochę dla miesięcznika Jazz... Mam sporo negatywów, najstarsze są technicznie b. kiepskie, ale obróbka cyfrowa, pozwala coś z nich wydobyć....
Postanowiłem niektóre publikować, bo są interesujące z przyczyn historycznych... Jak choćby wakacje 1962 roku w Kuźnicy na Helu, które spędziliśmy z Bellą Czajką Stachowicz, jej mężem Czajnikiem i Gizą Szancerową, czy fotografie Jonasza Sterna, Henryka Stażewskiego, Tadeusza Kantora i mojej matki z pleneru w Osiekach .... Z czasem będą dalsze...Tak powstało właśnie to archiwum zdjęć.
Pierwszą pulę zdjęć publikowałerm w galerii na stronie https://www. sandauer.pl, bo jeszcze nie była uruchomiona strona https://www.adam.sandaur.pl
Izrael lata 60 te
Izrael lata 60 te . Mój drugi pobyt w Izraelu, miałem kilkanaciie lat. Tel Aviv robił na mnie wrażenie nowoczesnego przestronnego miasta. Co było charakterystyczne, a dziś zdumiewa, to miejsca zabaw, huśtawki, piaskownice i zjeżdżalnie dla dzieci, na tarasach i na dachach wielu domów... Oczywiście tarasy były zabezpieczone, miały balustrady, siatki.. Wtedy poznawałem moich kuzynów. Moje pierwsze zdjęcia, aparat fotograficzny Smiena
Londyn 1974 r
Anna pierwszy raz odwiedziła matkę w USA w 1974. Planowała wyjazd na miesiąc, a posiedziała tam z rok. Umówiliśmy się że bdzie wracać do Polski, przez Londyn. Planowaliśmy się tam spotkać i razem jechać do Polski. Czekając na nią, dwa tygodnie z wakacje 1974 roku, spędziłem u kuzynów mojej matki Londynie, a dwa następne w jakimś wynajętym pokoju w akademiku. Z tego czasu pochodzą zdjęcia po części wykonane w orwo colorze. Miłą niespodziankę. jaką zrobił mi ten materiał po latach, gdy nie robiłem z niego odbitek lecz scany, opisałem wcześniej, W zdjęciach niema nic nadzwyczajnego. Są to ...
Indie połowa lat 80 tych
Odprawa graniczna w New Deli ciągnęła się niemiłosiernie. Czekamy przed lotniskiem. W końcu po kilku godzinach docieramy do taniego hotelu Vivec na Paharganj'u, zatłoczonej barwnej dzielnicy bazarów, kiedyś dzielnicy dzieci kwiatów...W New Dheli zostajemy kilka dni, zwiedzamy Red Fort razem kupujemy bilety autobusowe do Nepalu. Ponieważ było nas kilkanaście osób planowaliśmy wspólne wynajęcie jakiegoś busiak do naszego użytku. Okazało się to jednak trudne i mimo rytualnych zapewnień „I wil do my best „ proponowane ceny były wysokie. Wtedy poznałem znaczenie w Indiach słów „I wil do my best ...
Nepal połowa lat 80 tych
Podroż z Delhi do Katmandu miała trwać dwie doby. Jechaliśmy drogą nad przepaściami w Himalajach. Autobus ścigał się z innymi... Na dachu siedziała część pasażerów. Po około 30 godzinach autobus się rozsypał. Nie dosłownie, ale wypadły jakieś części ze skrzyni biegów. Kierowca powiadomił nas że wysiadamy, że radiem poinformował firmę o awarii, ale nasze bilety nie tracą ważności. Zabierze nas następny autobus, za 72 godziny.... Nie chcieliśmy czekać i do Katmandu dojechaliśmy stopem, przygodnymi ciężarówkami z kamieniołomów...Po kilku dniach zwiedzania przenosimy się do zimowej stolicy ...
Singapur koniec lat 80 tych
Były to chyba rok 87. Ci sami globtroterzy biznesmeni z którymi wcześniej byłem w Induach i Nepalu postanowili lecieć przez Delhi do Singapuru, a potem, lądem do Bangkoku. Szukali chętnych by razem kupic lotnicze bilety grupowe. Kilka dni spędzamy w Delhi, potem Aerofłotem do Singapuru. Nowoczesna architektura i pełne gwaru, centra handlowe zawalone elektroniką, kontrastują z jeszcze zachowaną starą zabudową. Dynamiczny rozwój Singapuru to zupełnie inny świat niż stagnacja po stanie wojennym w Polsce.Niestety zaginęły negatywy z tego wyjazdu i przedstawiane tu zdjęcia, to skany z odbitek. ...
Malezja, Tioman koniec lat 80 tych
Były to rok 87. Tak jak wcześniej przy wyjeździe do Indii i Nepalu, po roku pojawiła się podobna wakacyjna okazja. Ci sami globtroterzy postanowili lecieć przez Delhi do Singapuru, a potem już lądem, do Bangkoku. Trochę czasu spędzamy w Delhi potem w Singapurze. Ja wraz z kilkoma znajomymi, nie planujemy zajmować się importem dżinsu. Postanawiamy odłączyć od wyprawy. Nie mamy ochoty na długą podróż autobusem wzdłuż całego półwyspu malezyjskiego. Z autobusu wysiadamy na wschodnim wybrzeżu, w portowym miasteczku Mersing. Malownicze wybrzeże pełne jest starych łodzi i kutrów. Zamierzamy udać się ...
Izrael lata 80 te
Zdjęcia z Izraela z lat 80 tych. Mój kuzyn Avi i jego żona, Lili w tym czasie jest na post doc w USA. Centrum Tel Awiw i gdzieś na pustyni i w okolicy Cesarei , Jerozolima, i obozowisko Beduinów. Budujące się centrum Tel Awiwu od strony przedmieść, i wybrzeża Yaffy. Uliczki pod Tel Awiwem i bazar w okolicy Tahana Merkzit... Moja pierwsza wizyta w Starej Jerozolimie. Panorama miasta z murami obronnymi. Bazarowe uliczki które z czasem zostały zabudowane tak ze stały się tunelami. Święte miejsca Jerozolimy, Meczet Omara i Al Aksa, Ściana Płaczu, Bazylika Zwiastowania.
Chorwacja Wenecja 2012
Nie powinienem był wyjezdzać, ale lekarz zbagatelizował zatrucie oddechowe. Koszmarne objawy tłumaczył papierosami...,a Beata planowała wyjazd, wobec jej presji i opinii lekarza ze nic mi nie jest, pojechałem... Zresztą wmawiano mi że jak przestałem palić, to zaraz mi przejdzie....Jak się czułem, najlepiej świadczy mój wygląd na zdjęciach... Więcej o tym co się wtedy stało. Dużo zdjęć nie zrobiłem, bo mi się nie chciało, ale zamieszczam te trochę z Wenecji i z Chorwacji z Plitwickich Jezior
Mieczyslaw Kosz
Gdy po wydarzeniach 68 roku nie mogłem studiować, by mieć jakies zajęcie, robiłem sporo zdjęć. Część z nich, były to zdjęcia muzyków jazzowych. Robiłem je wtedy dla tygodnika jazz . Oczywiscie część negatywów się zachowałą, w miarę skanowania będę je publikować. Teraz znalazłem zdjęcia wybitnego pianisty jazzowego Mieczysława Kosza, zrobone po trochu na koncercie a po części z myślą o folderze w przygotopwaniu którego miałem uczestniczyć. W koncu nic z tego nie wyszło, bo o ile pamiętam akurat pozwolono mi wznowić studia. Pozostały nieznane negatywy zdjeć Mietka, które tu publikuje.
Fotografie, jako ilustracja wspomnień: Miejsca, które odwiedziłem, podróże, oraz ja niegdyś i z czasów współczesnych.